Nudzą Cię miliony artykułów głoszących niewiarygodne korzyści płynące z Web 3.0? Czy uważasz, że świat oszalał, płacąc miliony dolarów za niezamienne tokeny (NFT), które nie mają realnej wartości? Czy jesteś zdezorientowany faktem, że wszyscy mówią o decentralizacji, ale tylko nieliczni są świadomi, że WordPress ma wkrótce osiągnąć połowę udziału w rynku stron internetowych opartych na CMS?
Jako entuzjasta WordPressa podzielam tę frustrację – WordPress dominuje na rynku, ale nie ma tak dużego szumu w porównaniu z jakimkolwiek nowo wprowadzonym blockchainem. WordPress zdemokratyzował sposób, w jaki publikujemy i konsumujemy treści, podczas gdy nowy blockchain, NFT lub kryptowaluta nie zrobiły prawie nic.
W tym artykule nie znajdziesz nowych wskazówek, jak efektywniej korzystać z WordPressa. Jednak warto przeczytać cały artykuł. Znalezienie moderowanego sposobu przewidywania przyszłości Internetu to ogromne wyzwanie. Obecnie ludzie są coraz bardziej spolaryzowani, a moderowana i świadoma opinia może być przydatna dla każdego.
Musowanie Web 3.0

Simplenet.io nie był i nie będzie miejscem debat politycznych i społecznych. Nie jesteśmy ani analitykami politycznymi, ani ekspertami od pandemii. Jednak dla wszystkich jest jasne, że cała planeta jest spolaryzowana. Ludzie oczekują jedynie czarno-białych alternatyw, podczas gdy życie to wielka gama szarości. Niestety, nawet w przestrzeniach WordPress i technologii tego rodzaju podejście staje się popularne. Debaty są ostre i często przynoszą efekt przeciwny do zamierzonego. Wiele osób uważa, że Web 3.0 jest rozwiązaniem wszystkich obecnych problemów Internetu. Inni nie widzą problemów, które należy naprawić! Czy Web 3.0 to oszustwo, szum czy przyszłość? Cóż… Mocno wierzę, że to wszystko razem wzięte!
Web 3.0 jest oszustwem , ponieważ wiele osób skorzystało na szumie wokół nowej wersji Internetu. Stworzyli imponujące oficjalne dokumenty, wywołali wokół nich szum i przyciągnęli inwestorów. „Ekspertom” Web 3.0 udało się ukraść pieniądze różnymi podejrzanymi metodami i oszukać inwestorów. Tak, w świecie Web 3.0 istnieje wiele podejrzanych projektów.
Web 3.0 nie jest modą , ale w obecnym stanie za dużo się mówi, a za mało działań w tym obszarze. Niestety, ludzie kojarzą Web 3.0 z day tradingiem i schematami wzbogacania się. Jak podkreślałem wielu oszustów oszukuje ludzi i zarabia ogromne pieniądze. Ogólnie rzecz biorąc, tendencja ta zaniknie, gdy ludzie dowiedzą się o tych oszustwach.
Wreszcie Web 3.0 to przyszłość ! Jednak jest to przyszłość, która nie zabije obecnej sieci! Scentralizowane organizacje i duże korporacje będą istnieć jeszcze przez wiele lat. Ethereum, Google, Bitcoin i Microsoft mogą współistnieć w tym samym kontekście.
Sieć 1.0 i Sieć 2.0
Zanim przedstawimy charakterystyczne cechy Web 3.0, dobrze jest zapoznać się z krótkim podsumowaniem poprzednich iteracji sieci. Nie są one wyryte w kamieniu, więc nie wahaj się zgodzić z tą klasyfikacją. Jego celem jest wyłącznie zwrócenie uwagi na ewolucję Internetu.
Web 1.0 rozpoczął się w 1989 r. i zakończył w 2005 r., a eksperci nazywają go fazą Internetu tylko do odczytu. Odnosi się do ograniczonych możliwości kreowania obecności w Internecie i braku interakcji pomiędzy użytkownikami a Internetem. Internet był miejscem dokumentowania i wymiany informacji, głównie za pośrednictwem poczty elektronicznej i podstawowych komunikatorów.
Web 2.0 powstał w 2005 roku i wszystko wskazuje na to, że będzie z nim współistnieć przez wiele lat. Nazywa się ją fazą odczytu i zapisu w Internecie, ponieważ w tym okresie nastąpił rozkwit treści generowanych przez użytkowników i sieci społecznościowych. Statyczne strony internetowe zamieniły się w interaktywne platformy oferujące wiele ciekawych funkcji. W tym samym czasie kilka firm technologicznych osiągnęło fantastyczne udziały w rynku – stały się technologicznymi gigantami, którzy zgromadzili ogromną władzę.
Microsoft, Google, Apple, Meta (aka Facebook) i Amazon mają potencjał, aby zmienić Internet. Czy to dobrze czy źle? Cóż, do napisania i edytowania tego artykułu używam usługi Google. Podobnie jak większość z Was, na co dzień korzystam z Gmaila, Map Google i YouTube. Czy moralne jest twierdzenie, że duże firmy technologiczne są złe dla użytkowników? To niekończąca się dyskusja, ale jasne jest, że zbyt duża władza w rękach zbyt małej liczby osób nie jest normalna.
Oczekiwania wobec Web 3.0
Ewangeliści Web 3.0 stworzyli listy funkcji nowej wersji Internetu. Należy docenić ich entuzjazm i pracę, ale podkreślam, że Web 3.0 nadal nie istnieje. Dopóki Web 3.0 jest mniej więcej chimerą, posiadanie jasnego zestawu funkcji jest dziecinne. Należy zaakceptować fakt, że Web 3.0 jest na wczesnym etapie rozwoju i jest zbyt wcześnie, aby podać jego jasną definicję. Jednak większość użytkowników ma następujące oczekiwania w stosunku do Web 3.0.
Decentralizacja

Jeśli nie płacisz, jesteś produktem! Być może to powiedzenie jest przesadą, ale najwyraźniej istnieją pewne niuanse prawdy. Wielkie firmy technologiczne rządzą Internetem, wpływając na prawdziwą konkurencję, innowacje i prywatność. Facebook wykupił wszystkich potencjalnych konkurentów swoich produktów, Google zbiera dane osobowe, a Amazon tworzy niezwykle dokładne profile kupujących. Wszystko to razem może sprawić, że poczujesz się mniej pewny tego, jak będzie wyglądać przyszłość.
Decentralizacja odnosi się do metod tworzenia podmiotów internetowych, którymi nie może manipulować centralna instytucja lub osoba. Jest to wyraźnie ruch przeciwko dużym firmom technologicznym i wiele osób nie wierzy, że ma w tej walce jakiekolwiek szanse. Pamiętacie Encartę? Był to produkt Microsoftu, którego bezpośrednim konkurentem była Wikipedia – projekt open source. Czasami siła ludzi jest ważniejsza niż ogromny budżet firmy.
Wszechobecność
Udostępnienie Internetu dla każdego, kiedykolwiek i w jakikolwiek sposób jest marzeniem milionów ludzi. W pewnym stopniu część całej populacji korzysta z szybkiego Internetu po przystępnych cenach. Jednak duża część populacji nie ma niezawodnego i niedrogiego dostępu do Internetu. Wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dziesięciu lat dostęp do Internetu stanie się powszechny i bezpłatny.
Web 3.0 przesuwa granice i tworzy idealne środowisko dla sieci partycypacyjnej. Dzięki złożonemu systemowi pod maską każdy może korzystać z dowolnej aplikacji Web 3.0 bez ujawniania swojej tożsamości. Żadnej cenzury, żadnej organizacji mającej pełną kontrolę nad siecią i żadnych ograniczeń.
Tokenizowana gospodarka

Internet zaczął się od linków, kontynuował polubienia, a teraz przygotowujemy się na tokeny. To kwintesencja tego, jak internauci doceniają pracę twórców treści. Tak, mniej więcej, tokeny oznaczają prawdziwe pieniądze! Czy zapłacilibyśmy za konsumowane treści? Czy ktoś zapłaciłby tokeny za przeczytanie takich artykułów? To są najważniejsze pytania i nikt nie ma w tej chwili przekonującej odpowiedzi. Jednakże za korzystanie z treści Web 2.0 płacimy, podając dane osobowe. Jest to kompromis, na który często decydujemy się nieświadomie. Podajesz dane osobowe i pozwalasz YouTube śledzić Twoją aktywność. YouTube ulepsza system reklam, podczas gdy Ty możesz oglądać fajne filmy. To takie proste — YouTube nie mógłby istnieć bez Ciebie, a bez YouTube nie mógłbyś czerpać tak wielu korzyści. Możesz zastąpić „YouTube” dowolną siecią społecznościową, którą wolisz.
We 3.0 ma na celu dostarczanie nie tylko informacji, ale także doświadczeń. W tym świetle wygląda na to, że ludzie szybciej będą otwierać kieszenie. Technologie Metaverse i NFT obiecują ułatwić istnienie sieci, której celem jest udostępnianie użytkownikom wspólnych doświadczeń.
Do Ciebie
Mam nadzieję, że jesteście bardziej otwarci i elastyczni we wszystkich aspektach związanych z Web 3.0. To wciąż koncepcja wymagająca uwagi, pasji i otwartości. Nie stanowi to zagrożenia dla obecnego stanu Internetu; Web 3.0 ma to ulepszyć. Dlatego każdy powinien wnieść swój wkład w to ogromne przedsięwzięcie. Wszelkie opinie są mile widziane, pod warunkiem, że są trafne, spójne i jasne. Powinniśmy ich wszystkich słuchać, ponieważ Web 3.0 jest dla każdego.
Zostaw odpowiedź